Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulina
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:48, 05 Lis 2010 Temat postu: Les Miserables |
|
|
Wszelkie informacje na temat spektaklu Les Mis, wrażenia z przedstawień itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Paulina
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:07, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A więc moja recenzja ze spektaklu z 30.10.2010 na 19.30
Obsada :
Obsada:
Jean Valjean - Janusz Kruciński
Javert - Łukasz Dziedzic
Fantine - Edyta Krzemień
Eponine - Malwina Kusior
Cosette - Kaja Mianowana
Marius - Rafał Drozd
Enjolras - Łukasz Zagrobelny
Thénardier - Tomasz Steciuk
Mme Thénardier - Anna Dzionek
Mała Cosette - Magda Kusa
Gavroche - Tomek Chodorowski
To był mój pierwszy spektakl. Podobał mi się bardzo. Mogę już po pierwszym razie powiedzieć,że mam swoje ulubione sceny, ale o nich przy okazji omawiania poszczególnych aktorów. Wielkim plusem była wspaniała obsada, również sceneria,dekoracje zrobiły na mnie wrażenie.Zastanawiam się nawet czy nie podobało mi się bardziej od Upiora, ale to muszę jeszcze zweryfikować.
Janusz Kruciński. Jego Valjean był taki prawdziwy,dobry.Widać było,że przeszłość odcisnęła na nim swoje piętno.Aż mi go było szkoda.
Łukasz Dziedzic. Wow. Mega głos.Demoniczny inspektor Javert w jego wykonaniu bardzo mi się podobał. Scena śmierci wspaniała, efektowne spadanie do Sekwany.Efektownie wyglądało również chodzenie po barykadzie, pośród trupów rewolucjonistów. Również moją uwagę przykuł groźny wzrok Łukasza gdy siedział przywiązany do krzesła. Konfrontacja genialna- szkoda, tylko,że gdy śpiewał razem z Januszem było słychać raz jednego raz drugiego.
Edyta Krzemień. Tu dostałam to czego się spodziewałam, czyli wspaniałą wzruszającą Fantine ale inaczej być nie mogło , w końcu to Edytka. Scena śmierci była niesamowicie wzruszająca. Szkoda tylko,że jednak Edytki mało było na scenie.
Kaja Mianowana. Kaja jako Cosette wygląda pięknie i pięknie grała.
Rafał Drozd. Szczerze nie wiedziałam się czego spodziewać po nim(nigdy go nie słyszałam ani nie widziałam) , ale zaskoczył mnie pozytywnie. Aktorsko i wokalnie mi się podobał. Trochę dziwnie wyglądał według mnie.
Malwina Kusior. Jej Eponine bardzo mi się podobała. Najbardziej w "To tylko pada deszcz", scenę śmierci ( jakoś tak się złożyło,że największe wrażenie na mnie zrobiły sceny śmierci) zgrała bardzo fajnie.
Łukasz Zagrobelny. Też nie był zły, było ok. Ale chciałabym zobaczyć w tej roli Bzdawke.
Tomek Steciuk i Anna Dzionek. Na Tomka chyba najbardziej czekałam i w końcu się doczekałam. Powiem tylko tyle : GENIUSZ! GENIUSZ! Razem z Panią Anią tworzą wspaniały duet, na ich scena uśmiałam się strasznie. No i ten obłęd w oczach był nieziemski no i wspaniałe miny. Wszystkie sceny z Thenardierami mi się podobały bardzo. A na oklaskach podobała mi się "kłótnia " o kwiatka z Panią Anią
Chciałam jeszcze wyróżnić Agnieszkę Mrozińską, która wyróżnia się ze zespołu ( a przynajmniej dla mnie). Uwielbiam jej uśmiech Wink
Również sceny zbiorowe były świetne, choć nie do końca mogłam wyłapać co chwilami śpiewają( ale może to wina mojego słabego słuchu).
Już nie mogę się doczekać kiedy ponownie wybiorę się na Les Mis.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paulina dnia Wto 17:09, 09 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mińsk Mazowiecki
|
Wysłany: Pią 23:02, 12 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
No to może moja recenzja ze spektaklu 30.10
Spektakl wywarł na mnie jeszcze większe wrażenie, niż za pierwszym razem i coraz bardziej mi się podoba. Nie będę opisywać przebiegu spektaklu, bo po co, skupię się na aktorach, postaciach.
Jean Valjean - Janusz Kruciński - wywarł na mnie jeszcze większe wrażenie, niż za pierwszym razem. Ta siła głosu... "Daj mu żyć" wbiło mnie w fotel i chciało mi nię płakać, a przy śmierci Valjeana naprawdę się rozpłakałam... On tego Valjeana nie gra, on nim JEST. Szczególnie podoba mi się scena Valjeana z Małą Cosette - coś pięknego w jego wykonaniu. No i potrafi naprawdę grać oczami. Dodatkowo ZJanusz znacznie zyskuje na tym, że na początku gra z własnymi włosami, a nie w peruce. Wygląda lepiej i naturalniej.
Fantine - Edyta - mała rola, ale za to jaka... Świetna aktorsko, niesamowita wokalnie... Przy "Wyśniłam sen" siedziałam wbita w fotel, wpatrzona w scenę i nic oprócz tego nie istniało. I scena śmierci Fantyny... Zaśpiewana słabym, ale niezwykle ciepłym głosem... I świetnie zagrała majaczenie.
Marius - Rafał Drozd - miłe zaskoczenie, bo nie wyobrażałam Go sobie w roli Mariusa. Świetny wokalnie i aktorsko. "Pusty stół" i puste krzesła bardzo dobrze i tu nie wiem, czyją wersję wolę, tak samo scena śmierci Eponine. W każdym razie z MalwinąRafał zagrał tę scenę niesamowicie. Jest tylko jedno ale. On nie wygląda. W tej swojej ciemnej peruce (ma chyba ciemniejszą, niż Marcin M.) nie wygląda tak dobrze.
Cosette - Kaja Mianowana - tu nie będę dużo pisać, bo ja po prostu bardzo lubię Kaję. Pięknie śpiewa, wspaniale gra. Głos jeszcze taki trochę dziewczęcy, ale niezwykle ciepły. I to co zawsze mnie zaskakiwało i zastanawiało - cały czas w jej oczach widać uśmiech. I błysk. A oczy ma piękne.
Javert - Łukasz Dziedzic - aktorsko świetny, wokalnie też i ta siła głosu...
Enjolras - Łukasz Zagrobelny - innego Enjolrasa nie słyszałam, więc nie mam porównania. Ale pozytywnie - miałam wrażenie, że słychać u niego mniejszą manierę, niż jak pierwszy raz byłam na spektaklu.
Eponine - Malwina Kusior - bardzo pozytywnie. Malwina mi pasuje do tej roli. Szczególnie scenę własnej śmierci gra świetnie. Jeżeli chodzi o "Sama wciąż" to chyba wolę wersję Ewy Lachowicz, ale tylko minimalnie.
Pani Thenardier - Anna Dzionek - świetnie, świetnie i jeszcze raz świetnie. To jest rola charakterystyczna, więc żeby ją zagrać dobrze, naprawdę trzeba mieć niezwykłe umiejętności.
Pan Thenardier - Tomek Steciuk - mniej więcej to samo, co przy Pani Thenardier. MISTRZ!
Mała Cosette - Magda Kusa - to też niewielka rola, więc za dużo napisać się nie da. Ale jest naprawdę świetna aktorsko.
Gavroche - Tomek Chodorowski - jego też widziałam już drugi raz i jest świetny.
Z epizodów oczywiście wszyscy zasługują na uznanie, ale największą uwagę zwróciłam na Agnieszkę Mrozińską, Marcina Wortmanna, Weronikę Bechat, Annę Sztejner. No i oczywiście Kubę Szydłowskiego - rola epizodyczna, ale charakterystyczna.
I jeszcze jedno: Maciej Pawłowski. Bezapelacyjnie zajmuje teraz zaszcztyne trzecie miejsce w moim osobistym rankingu dyrygentów. BZył na drugim, ale dwa dni temu zdetronizował go Tadeusz Wicerek Ale mój ranking jest dłuuuuuugi, więc to miejsce jest naprawdę zaszczytne Ja już tak po prostu mam, że obserwuję dyrygentów. I oceniam. A drugie i trzecie miejsce w moim rankingu to prawie jak pierwsze, bo na pierwszym miejscu to raczej jeszcze długo się nic nie zmieni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina
Administrator
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:19, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
19.01. 2011 godz. 19.00
Tak dosłownie kilka słów od o spektaklu.
Obsada była taka :
Jean Vajlean - Damian Aleksander
Javert - Łukasz Dziedzic
Fantine - Anna Gigiel
Eponine- Ewa Lachowicz
Cosette- Weronika Bochat
Marius- Marcin Mroziński
Enjolras- Łukasz Zagrobelny
Thenardier- Grzegorz Pierczyński
Mme Thenardier- Anna Dzionek - Kwiatkowska
Nie będę mówić o wszystkich z obsady, napiszę tylko o tych których widziałam pierwszy raz.
Damian to nie to samo co Janusz, co prawda miał dobre momenty, ale Janusz to Janusz.
Ania Gigiel Hymm, źle nie było. Ale strasznie brakowało Edytki.Edytka jest po prostu doskonała w tej roli.Dlatego nawet gdyby Ania miała bardzo dobry spektakl to i tak Edytka zagra zawsze lepiej.
Wera Bochat Jej Cosette jest świetna!! Bardzo mi się podobała.
Grzesiu Pierczyński Był świetny, ale wiadomo Tomek to Tomek.Też go brakowało.
Dodam jeszcze tylko,że najlepszy był oczywiście Łukasz Dziedzic no i Ania Dzionek
A gdy Ewa śpiewała "Sama tak" na scenę wkroczył Pan techniczny i coś majstrował przy platformie z bramą, która nie chciała odjechać. Już po woli wjeżdżała barykada a brama jeszcze stała, w związku z tym na kilka minut spektakl wstrzymano.Ale nie trwało to długo, jakieś 5 minut.
To tyle od mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rika
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn, Aberdeen
|
Wysłany: Śro 18:13, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie napisałaś nic o Marcinie a był przecież cudowny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|